Michał Domżał, nauczyciel języka angielskiego, wuefista i wychowawca.
Przewodnik Auschwitz Birkenau i były trener Iskry. Dziękujemy, że zgodził Pan się udzielić odpowiedzi na kilka pytań.
Pan Michał: Ja również dziękuję, jest to dla mnie duże wyróżnienie.
1. Zawód nauczyciela - cel czy owoc przypadku?
Pan Michał: Od kilku lat pracowałem jako przewodnik w muzeum Auschwitz. Jednak pandemia spowodowała, że turystyka się zatrzymała i szukałem nowej pracy. Dostałem szansę pracy w szkole w Brzezince, z czego jestem bardzo zadowolony.
2. Jest Pan jednym z niewielu nauczycieli płci męskiej. Jak Pan się z tym czuje?
Pan Michał: Bardzo dobrze, wydaje mi się, że nie ma to większego znaczenia.
3. Jak Pan się czuje w roli wychowawcy?
Pan Michał: Bardzo cieszę się, że jestem wychowawcą klasy 4 a, gdyż jest to dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie.
4. Pracuje Pan także w muzeum w Oświęcimiu. Czy praca przewodnika jest łatwiejsza, czy trudniejsza, w porównaniu z zawodem nauczyciela?
Pan Michał: Z jednej strony są to podobne prace, ponieważ polegają na edukacji, jednak tematyka w miejscu Pamięci jest dużo trudniejsza.
5. Dużo Pan czyta? Raczej jest to literatura angielska, czy tematyka obozowa?
Pan Michał: Są okresy, gdzie bardzo dużo czytam. Są też okresy, że nie mam zbyt wiele wolnego czasu. Jestem otwarty na różne gatunki literackie.
6. Co robi Pan w wolnym czasie?
Pan Michał: Moją pasją jest piłka nożna, wiec temu poświecam dużo wolnego czasu. Gram w piłkę w klubie piłkarskim, oglądam mecze, prowadzę również
stronę internetową o tematyce piłkarskiej.
7. Ma Pan jakieś plany na przyszłość? Jak się Pan widzi za 5 lat? Czy w szkole, czy też w innym miejscu?
Pan Michał: W tym momencie jest mi ciężko powiedzieć.
Wolontariat: Bardzo Panu dziękujemy, że zgodził się Pan udzielić odpowiedzi na parę pytań. Życzymy sukcesów i spełnienia celów!
Pan Michał: Ja również dziękuję, że mogłem udzielić odpowiedzi. Mam nadzieję, że pomogłem.